Jak wygladał ostatni dzień naszego wyjazdu do krajów bałtyckich?
Po kolejnym noclegu na promie "Baltic Queen" i podróży ze Sztokholmu do Tallina - stolicy Estonii - zwiedzaliśmy jego Stare Miasto, budynek parlamentu, kościół luterański św. Olafa, Sobór św. Aleksandra Newskiego, Bramę Viru, pomnik upamiętniający katastrofę promu "Estonia" z 1997 roku w którym zginęło ponad 800 osób oraz najstarszą, bo działającą nieprzerwanie w tym samym budynku od XV wieku aptekę. Tallin to piękne miasto z wieloma urokliwymi kawiarniami, w których można wypić aromatyczną kawę i zjeść pyszne ciasto. Mieliśmy też okazję kupić w jednym z tutejszych supermarketów regionalny przysmak - gorąco polecany przez pana przedwodnika - kabanosy z łosia, którego mięso uchodzi tutaj za dobro narodowe. "Parimate soovidega!" co z estońskiego przetłumaczymy jako "pozdrawiamy serdecznie".